Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Usuwanie skutków nawałnicy z nocy 12 sierpnia trwa - w Kartuskiem są uszkodzone budynki, drogi

Janina Stefanowska
Trwa usuwanie skutków nawałnicy, która spustoszyła część powiatu kartuskiego w nocy z 11 na 12 sierpnia. W ramach pomocy strażacy z powiatu wyjechali do powiatu chojnickiego.

Usuwanie zniszczeń, jakie poczyniła nawałnica z 11 sierpnia, nie zakończy się w kilku dniach.

- W sobotni wieczór o godz. 21 mieliśmy już 230 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków nawałnicy - podaje Romuald Pituła, nowy komendant powiatowy PSP w Kartuzach. - Oszacowaliśmy wstępnie, że około 30 budynków ucierpiało w tej burzy, nie wliczając to strat we wsi Kłodno. Tam w lesie zniszczone są domki letniskowe, caravaningi. Tysiące przewróconych drzew. Mieliśmy tam dwie ciężko ranne osoby. Załoga jadąca na wezwanie z Kartuz dojechała do Sulęczyna po 5 godzinach! A za nimi karetka pogotowia. Dotarli do Kłodna, gdzie był ciężko ranny mężczyzna, około godziny 6 czy 7 rano. Przez jezioro przetransportowali dziadka i wnuczkę do Sulęczyna, skąd karetką zostali odwiezieni do szpitala w Kartuzach.

W niedzielę zastępy z OSP Żukowo oraz jeden z JRG Kartuzy pojechał z sąsiedzką pomocą do powiatu chojnickiego. Tam też działają słuchacze szkół pożarniczych, są strażacy z województwa zachodniopomorskiego.
>>> Największe szkody po nawałnicy są na drodze Sierakowice - Gowidlino
Na drogach wojewódzkich szacowanie szkód rozpocznie się w poniedziałek, 14 sierpnia.
- Na naszych drogach powalonych jest około 200 drzew - szacuje Jerzy Wojewódka, kierownik kartuskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. - Najgorzej jest na odcinku Sierakowic-e Gowidlino, bo padające drzewa zniszczyły nawierzchnię. Naliczyliśmy tam 86 drzew do usunięcia! Jest wiele wyrw. W piątek i sobotę nasze brygady usuwały ścinane przez strażaków konary, gałęzie. Ciężko było też od Klukowej Huty do Sulęczyna, ale tam na szczęście zniszczenia dotyczą tylko drzew. Droga jest cała.
Burza szalała w powiecie kartuskim 11-12 sierpnia 2017 - ZDJĘCIA
Były i takie sytuacje - spanikowani opiekunowie obozu harcerskiego stacjonującego w Stężycy poprosili o ewakuację obozu, a gdy wszystko już było przygotowane, wójt przygotował dla nich zaplecze, rozmyślili się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto