Trwa budowa pierwszego międzychodzkiego ronda oraz dyskusja nad nadaniem obiektowi nazwy - jaka powinna być?

Rondo Solidarności? Rondo Niepodległości? A może Rondo Kazimierza Myszkowskiego? Jaką nazwę będzie nosiło pierwsze międzychodzkie rondo budowane właśnie przy nowym moście przez rzekę Wartę? Pomysłów jest wiele, konkretów brakuje, więc rozwiązania póki co nie widać.

Temat nadania nazwy pierwszemu rondu w Międzychodzie pojawił się już w 2012 roku, a więc ponad sześć lat temu. Wówczas to do Rady Miejskiej Międzychodu - z wnioskiem o nadanie nazwy ulicy, szkoły lub innego godnego miejsca „NSZZ Solidarność” - wystąpił gorzowski region Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

Od 2009 roku Urząd Miasta i Gminy w Międzychodzie budował już wówczas miejską obwodnicę (ulica Wały Jana Kazimierza i kolejne odcinki aż do połączenia z ulicą Przemysłową). Musiało powstać połączenie tej drogi z drogą wojewódzką nr 160 przy międzychodzkim moście. Ustalono, że powstanie tam rondo. Naturalnym więc wydawało się, że będzie to godne miejsce upamiętnienia NSZZ Solidarność. Z takim też pismem do NSZZ Solidarność Region Gorzów Wielkopolski wystąpił ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej Międzychodu, Zygmunt Mleczak. Zaznaczył jednak, ze proponowana przez radę nazwa to „Rondo Solidarności”.

Wtedy nie było jeszcze wiadomo, kiedy Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu będzie budował rondo w Międzychodzie. To właśnie WZDW jest bowiem zarządcą drogi nr 160, w ciągu której miało powstać rondo. Temat trafił więc do szuflady. Przeleżał tam do teraz, kiedy rozpoczęła się budowa nowego mostu przez rzekę Wartę, a przy tym i w końcu budowa nowego ronda.

W marcu 2018 roku temat ponownie wywołał więc obecny przewodniczący Rady Miejskiej Międzychodu Stefan Niedziółka, powołując się na ustalenia poprzedniej rady. Komisja do spraw Społecznych Rady Miejskiem Międzychodu wniosek zaopiniowała tym razem negatywnie, choć jednomyślności nie było. Dlaczego?

- Pomysłów na nadanie nazwy rondu jest wiele, ale skoro ronda jeszcze fizycznie nie ma, to trudno nadawać mu nazwę - mówi przewodniczący komisji, Ryszard Sulej.

Mimo negatywnej opinii komisji, wiosek trafił pod obrady wszystkich radnych podczas jednej z komisji wspólnej (kwiecień 2018 roku). Radny Dariusz Nowak zaproponował wówczas, by rondo otrzymało nazwę „Rondo Niepodległości”, gdyż w tym roku obchodzimy 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Sugestię poparł radny Jacek Barkowski, a po nich również pozostali radni. Sekretarz gminy Międzychód Tomasz Rucki potwierdził jednak to, co mówił Ryszard Sulej, że nie można nadawać nazwy obiektowi, który tak naprawdę jeszcze nie istnieje. Zdecydowano się temat przełożyć na jesień.

- Obecna Rada Miejska Międzychodu nie zdąży nadać nazwy temu rondu, więc będzie musiała się tym zająć nowa Rada Miejska - stwierdził wówczas przewodniczący Stefan Niedziółka.

Temat ponownie trafił więc do szuflady. Wiadomo tyle, że nic nie wiadomo.

W międzyczasie odżył również pomysł nadania nowemu rondu nazwy „Kazimierza Myszkowskiego”. Wiosek o nadanie nazwy jednej z miejskich ulic właśnie imieniem Kazimierza Myszkowskiego od kilku lat także leży w szufladach Urzędu Miasta i Gminy w Międzychodzie. Może pojawia się ku temu okazja?