Rusza rekultywacja kartuskich jezior. Program podzielono na cztery etapy. W tym roku realizacja pierwszego

- Cieszymy się bardzo, że udało się pozyskać te pieniądze - nie ukrywa Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz. - Tym samym po raz pierwszy w historii mamy realną szansę na oczyszczenie naszych jezior. Żadne wspaniałe i najbardziej nowoczesne technologie nie sprawią cudu i nie oczyszczą tych wód, bez całkowitego odcięcia od źródeł napływu nieczystości. To jest możliwe wyłącznie w połączeniu ze skanalizowaniem terenów nadjeziornych.

Jak dodaje burmistrz, obecnie nieczystości wraz z wodą deszczową w czasie intensywnych opadów wpływają do zbiorników w mieście. Dzieje się tak, ponieważ kanalizacja deszczowa w wielu punktach Kartuz jest już przestarzała i zużyta, gdzieniegdzie zaś w ogóle jej nie ma lub jest połączona z kanalizacją sanitarną.

- O oczyszczaniu kartuskich jezior na przestrzeni lat wiele się mówiło i próbowano różnych metod - dodaje Mieczysław Gołuński. - Tym razem rozpoczynamy ten proces od podstaw, co mam nadzieję, umożliwi powrót do Kartuz turystyki wodnej, a mieszkańcom oraz turystom rekreacyjne wykorzystanie kartuskich jezior. Po raz pierwszy jest szansa na to, aby miasto stało się na powrót modnym wakacyjnym kurortem dla wczasowiczów.

Realizację projektu w ramach pierwszego etapu programu podzielono na trzy zadania. Przede wszystkim wybudowana zostanie nowa sieć kanalizacji deszczowej w ulicach: Bursztynowej, Mściwoja II, Sędzickiego, Przy Rzeźni, Bielińskiego i 3 Maja.
Powstaną też nowe zbiorniki retencyjne na wody opadowe: jeden na parkingu przy skrzyżowaniu ulic Zamkowej i Sędzickiego, drugi przy ul. Klasztornej i dwa przy ul. Jeziornej. Ponadto przebudowany zostanie wodociąg i zanieczyszczony kolektor. W ramach kolejnych prac zmodernizowana zostanie główna przepompownia na nadmiar wód opadowych. Ostatnie zadanie polegać będzie na zagospodarowaniu Strugi Klasztornej poprzez m.in. renowację rowu i wyregulowanie koryta.
- Żeby móc przystąpić do kolejnych etapów i mieć szansę ubiegania się o następne dofinansowanie, trzeba wykonać tę pierwszą, podstawową część całego kompleksowego procesu oczyszczania jezior - wyjaśnia burmistrz. - Prowadzimy już jednak rozmowy na temat kolejnych etapów. Takie odbyły się m.in. ze specjalistycznymi firmami, których zadaniem będzie opracowanie ciągu technologicznego, mającego na celu wybranie osadów z dna jezior i zagospodarowanie ich z wykorzystaniem innowacyjnego rozwiązania problemu osadów jeziornych.

Jak objaśnia dalej burmistrz, jeszcze w tym roku gmina złoży wniosek o dofinansowanie stworzenia takiego ciągu technologicznego. Pierwsze prace miałyby zostać przeprowadzone na jeziorze Mielenko.
Rozpoczęcie prac z tym związanych planuje się na jesień 2018 r. i wczesną wiosnę 2019 r. W latach 2019-2021 przewiduje się prace rekultywacyj-ne na Jeziorach Karczemnym i Klasztornym Małym.
Jak się okazuje, oba terminy zostały wybrane nieprzypadkowo. Objaśnia to Sylwia Biankowska, wiceburmistrz Kartuz.

- Zależy nam, aby zarówno mieszkańcy, jak i turyści odwiedzający Kartuzy, w jak najmniejszym stopniu odczuli skutki tego procesu - mówi Sylwia Biankowska. - Mam tu na myśli uciążliwości związane z ewentualnym odorem i nieprzyjemnymi zapachami. Dlatego wybraliśmy wczesną wiosnę i jesień. Ten czas zapewnia też maksymalną stabilność procesu usuwania osadów. Latem prace wydobywcze nie będą prowadzone.