- Policjanci zatrzymali osobę podejrzaną o podpalenie w Kiełpinie - potwierdza Magdalena Formela, oficer prasowy KPP w Kartuzach. - Obecnie z zatrzymanym prowadzone są czynności operacyjne. Z uwagi na dobro śledztwa nie możemy ujawniać więcej szczegółów.
Więcej szczegółów zdradza prowadząca postępowanie Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Informuje, że podpalaczem okazał się być 30-latek z powiatu kartuskiego, były pracownik firmy. Jak wyjaśniał prokuratorowi - do czynu popchnęło go rozgoryczenie wobec byłego pracodawcy, a także spożyty alkohol.
- Mężczyznę zatrzymano i przesłuchano - mówi prokurator Marcin Szreder. - Przyznał się do podpalenia, złożył szczegółowe wyjaśnienia dotyczące okoliczności zdarzenia. Postawiono mu już zarzuty, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Wobec trzydziestolatka zastosowano dozór policji. Podpalacz ma zakaz opuszczania kraju, odebrano mu paszport. O każdorazowym opuszczeniu powiatu kartuskiego na okres ponad 24 godzin musi informować policję i prokuraturę.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?