Samochód ma napęd na cztery koła i jest fantastycznie wyposażony, w sam raz do potrzeb strażaków z Somonina. Jak mówią, to wypasione auto to spełnienie marzeń. Tym bardziej, że oczekiwanie było długie - całe pięć lat.
- Długo czekaliśmy, ale się doczekaliśmy - mówi szef jednostki, Rafał Butowski. Prezes dodaje, że dotychczasowy star, którym dotąd wyjeżdżali do akcji, trafi do OSP w Kaplicy.
Radość z nowego pojazdu była wielka i... głośna. Wszyscy sąsiedzi usłyszeli przed północą wystrzały fajerwerków. Na kolegów, wiozących nowy nabytek z firmy w Kielcach, w jednostce czekali pozostali druhowie. Był szampan, a potem wspólne oglądanie samochodu.
Oby służył druhom w Somoninie przez długie lata.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?