Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Most w Sobieszewie przetrwa tylko do wiosny? Konstrukcja się rozpada - nowy most dopiero po 2014

Anna Werońska
Materiały zarządu osiedla Wyspa Sobieszewska
Materiały zarządu osiedla Wyspa Sobieszewska
Rozpadające się drewniane deski, wystające gwoździe i klekocząca nawierzchnia - tak wygląda most na Wyspę Sobieszewską, który wywołuje coraz większe przerażenie korzystających z niego mieszkańców. Od spodu jest jednak znacznie gorzej. Przekonali się o tym radni osiedla, którzy podpłynęli łódką pod most.

- Fragmenty konstrukcji odpadały, gdy lekko się je dotknęło - opowiada Monika Leńska, przewodnicząca zarządu Rady Osiedla Wyspa Sobieszewska. - Korozja nie znajduje się tylko na zewnątrz i wygląda to tak, jakby przeżarła cały most - dodaje.

Radni zamieścili nagranie z tzw. rekonesansu, wraz z kilkudziesięcioma zdjęciami, na stronie internetowej Sobieszewa, jednocześnie domagając się od urzędników obiecanej ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego mostu. To zaś wywołało jeszcze większe niż do tej pory oburzenie mieszkańców.

Walka o most w Sobieszewie - zobacz naszą stronę na ten temat

- Może należałoby powiadomić Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, żeby zbadała sprawę świadomego narażania życia i zdrowia użytkowników mostu - denerwował się pan Jerzy ze Świbna. - W wyniku eksploatacji przez kilka dekad jego nośność została obniżona z 50 do 3,5 tony - dodaje.

Oficjalną ekspertyzę radni otrzymali od ZDiZ w środę i tak jak przypuszczali - dokument potwierdził, że most ma już niewiele czasu. Twórcy raportu dają mu bowiem jeszcze od sześciu do dziewięciu miesięcy. W takim czasie konstrukcja musi zostać wzmocniona. Aby jednak most przetrwał do przyszłej wiosny, kierowcy muszą spełnić kilka warunków, np. jeździć po nim z prędkością nie większą niż 10 km na godzinę, a jak mówią mieszkańcy - nie jest to możliwe.

Most się sypie - zobacz film!

- Gdy na moście jest pusto, kierowcy samochodów, które nie mają niskiego podwozia, w ogóle się nie przejmują i przejeżdżają na drugą stronę tak szybko, że wszystko się trzęsie - opowiada pani Halina, mieszkanka ulicy Turystycznej w Sobieszewie. - Zdarza się nawet, że kierowcy wyprzedzają się na moście, a jeszcze kilka tygodni temu znalazły się na nim dwa autobusy jednocześnie, co też jest zakazane - wspomina.

Zgodnie z wydaną przez Zarząd Dróg i Zieleni ekspertyzą, po moście czasowo mogą jeździć tzw. krótkie autobusy, ale tylko pod warunkiem jego naprawy w zalecanym terminie. Ta natomiast dotyczy "wymiany skorodowanej konstrukcji węzeł pontonowych i łącznikowych, przęseł najazdowych oraz wymiany uszkodzonych elementów drewnianych", czyli jak mówią radni - praktycznie wszystkich części, z jakich składa się most.

- Wolne od korozji, która może mieć bezpośredni wpływ na nośność obiektu, jest praktycznie tylko przęsło stałe, wykonane w 2007 roku, chociaż i tutaj występują potencjalnie groźne uszkodzenia w postaci braku śrub - podaje Zbigniew Bartnikowski, autor wykonanej ekspertyzy.

Radni, podobnie jak mieszkańcy wyspy, boją się, że stracą jedyne w miarę szybkie połączenie z lądem, bo most zostanie zamknięty albo dlatego że nie wytrzyma obciążenia, albo dlatego że miasto nie zdąży wykonać niezbędnego wzmocnienia w wyznaczonym terminie.

- Zakres napraw wymienionych w ekspertyzie jest ogromny i dotyczą one prawie całej konstrukcji mostu, a przecież zbliża się zima - podkreśla Monika Leńska i zastanawia się, jak miasto zamierza zdążyć z naprawą.

ZDiZ odpowiada jednak, że zlecone już zostało opracowanie kilku wariantów wzmocnienia konstrukcji. - Gdy będą gotowe, władze Gdańska je ocenią, to znaczy wezmą pod uwagę, jaka jest cena danego rozwiązania i na ile przedłuży ono żywotność mostu, i na tej podstawie dokonają wyboru - zapewnia Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ w Gdańsku.

Nowy most nie wcześniej niż w 2014

Nowy most na wyspę, wart ponad 80 mln zł, będzie mógł powstać najwcześniej za cztery lata, gdy miasto będzie mogło pozyskać kolejną pulę pieniędzy z Unii Europejskiej - powiedział mieszkańcom prezydent Paweł Adamowicz.

Dla tych, którzy w Sobieszewie mieszkają od dawna, to żadna obietnica, bo takie zapewnienia słyszeli już 30 lat temu. O ile wcześniej most nie był obiektem budzącym przerażenie, w ostatnim czasie z miesiąca na miesiąc z konstrukcją jest coraz gorzej. Przed wakacjami, gdy został uszkodzony przez zbyt ciężki pojazd, autobusy w ogóle nie mogły na niego wjeżdżać. Teraz mogą tylko jednoprzegubowe i pod warunkiem że wysiądą z nich wszyscy pasażerowie, którzy nie zajmują miejsca siedzącego. W praktyce oznacza to, że w godzinach szczytu większość podróżnych w tłoku i pośpiechu musi przechodzić po rozpadającej się konstrukcji na drugą stronę, by znów wsiąść do pojazdu. W ten sposób doszło już do wypadku, kiedy to pod kobietą zarwała się drewniana nawierzchnia. Przejście dla pieszych jest na tyle wąskie, że z kolei inna mieszkanka Sobieszewa została zepchnięta na jezdnię.

Walka o most w Sobieszewie - zobacz naszą stronę na ten temat

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto