Sprawa dotyczy sytuacji z piątku 16 marca. Jedna z mieszkanek Kiełpina, podczas wieczornego spaceru z psem, znalazła kilkadziesiąt żywych piskląt w pojemniku na odpady przy wylęgarni drobiu. Kobieta nagrała znalezisko telefonem, po czym opublikowała film w sieci. O całej sytuacji natychmiast poinformowała też policję.
- W piątek ok. godz. 18 zostaliśmy powiadomieni, że w jednym z pojemników na terenie wylęgarni znajdują się żywe pisklęta - mówi st. sierż. Daria Olchowik, oficer prasowy KPP w Kartuzach.
Policjanci natychmiast powiadomili zastępcę wojewódzkiego lekarza weterynarii oraz powiatowego lekarza weterynarii. Ich decyzją pisklęta pozostały na miejscu, ponieważ właścicielka tłumaczyła, że kurczaki znalazły się tam w wyniku awarii jednego z urządzeń.
- Otrzymaliśmy informację, że to jest odpad z produkcji i że [pisklęta - dop. red.] mogą nie przeżyć. Skoro nie było na miejscu weterynarza nie mógł nikt stwierdzić ile przeżyją i czy przeżyją - opisuje w poście na Facebookumieszkanka, która odkryła żywe kurczaki w kontenerze.
Całą sprawą zajmują się odpowiednie służby, jednak wciąż nie ma szczegółowych ustaleń.
- My zabezpieczyliśmy jedną z maszyn i teraz wyjaśniamy, czy faktycznie doszło do awarii tej maszyny i czy właścicielka działała nieumyślnie - tłumaczy rzecznik kartuskiej policji. - Musimy jednak czekać na opinię lekarza weterynarii i specjalisty od tego typu maszyn.
Osobne postępowanie prowadzi też Powiatowy Inspektorat Weterynarii.
Peryskop 11.03
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?