Ostatniego dnia 2018 roku zapadł wyrok w sprawie zniszczenia dyskoteki Incognito w Sierakowicach. Proces w tej sprawie trwał długo, ale Sąd Rejonowy uznał trzech oskarżonych winnymi zarzucanego im czynu. Nie znalazł jedynie potwierdzenia zarzutu kradzieży mienia.
Marcin R., Daniel R. i Grzegorz K. mają zapłacić pokrzywdzonemu właścicielowi lokalu po 3 tys. zł, a także pokryć koszty sądowe i zastępstwa procesowego. Całą trójkę czeka również kara pozbawienia wolności bez zawieszenia - 7 miesięcy dla Marcina R., rok dla Daniela R. i 10 miesięcy dla Grzegorza K.
Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że wziął pod uwagę przeszłość oskarżonych oraz fakt, że wchodzili w konflikt z prawem już wcześniej, a kary grzywien i ograniczenia wolności nie przyniosły żadnych rezultatów. Uznano, że oskarżeni działali celowo i w porozumieniu. Ich czyn został zakwalifikowany jako występek chuligański, pozbawiony przesłanek do złagodzenia kary.
Ogłoszony wyrok nie jest prawomocny.
Trzy lata oczekiwania
Sprawa dotyczyła zdemolowania dyskoteki Incognito w Sierakowicach we wrześniu 2015 roku. W trakcie imprezy mężczyźni powybijali szyby lokalu, zniszczyli jego wnętrze, uszkodzili samochód oraz sterroryzowali uczestników zabawy i pracowników klubu. W wyniku incydentu właściciel dyskoteki musiał ją zamknąć.
Peryskop 2.01:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?