Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuzy przygotowują się na strajk nauczycieli. Burmistrz powołał sztab kryzysowy

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Już w około 80 procentach szkół w Kartuzach przeprowadzono referenda strajkowe. Za przystąpieniem do protestów opowiadają się jak na razie prawie wszyscy nauczyciele, biorący udział w głosowaniach. Decyzje w pozostałych szkołach mają zapaść do końca tego tygodnia, przy czym wszystko wskazuje na najczarniejszy scenariusz, czyli strajk 8 kwietnia.

Przygotowując się na ewentualność strajku władze gminy Kartuzy, przy wsparciu starostwa powiatowego, powołały sztab kryzysowy, mający zaplanować dla uczniów specjalne zajęcia na czas strajków.

W środę 20 marca w Urzędzie Miejskim odbyło się spotkanie z udziałem dyrektorów kartuskich instytucji kultury, a także prezesa Kartuskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, gdyż nadzoruje ono pracę kartuskiej pływalni. Obecna była też m.in. Jolanta Tersa, dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Kartuzach.

- Do sztabu kryzysowego poprosiliśmy jednostki kultury i te, które mogą w jakikolwiek sposób zadziałać dla przyjęcia dzieci, dla zorganizowania im trochę czasu wolnego - tłumaczył burmistrz.

Zajęcia i warsztaty na czas strajku

Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego im. Franciszka Tredera, proponuje cykliczne spotkania warsztatowe w dniach 9-12 marca, wszystko maksymalnie dla 40 osób

- Oprócz tego będziemy się i tak posilali twórcami ludowymi, ponieważ my mamy też wycieczki i one przyjeżdżają z całej Polski, także my mamy w tym czasie też zajęcia edukacyjne i turystów - tłumaczyła Barbara Kąkol. - To nie tylko będzie zwiedzanie, ale oprócz tego warsztaty dotyczące być może tego okresu wielkanocnego.

Pod znakiem zapytania pozostaje jednak konkurs o Franciszku Trederze, który miał się odbyć 11 kwietnia. Możliwa będzie zmiana tego terminu.

Jeśli chodzi o Kartuskie Centrum Kultury dyrektor Aleksandra Maciborska-Pytka oferuje pięć dni różnorodnych warsztatów w godzinach 8-14 dla maksymalnie 60 dzieci jednorazowo. Zajęcia są w pewnym sensie ograniczone ze względu na liczbę pracowników, jakimi dysponuje w tych godzinach centrum kultury.
- Większość z moich instruktorów ma także inne miejsca pracy i tylko popołudniami może prowadzić zajęcia. Natomiast są instruktorzy zatrudnieni na cały etat i na nich właśnie oparłam plan - wyjaśniała Aleksandra Maciborska-Pytka, dyrektor Kartuskiego Centrum Kultury

Zajęcia na czas strajku jest w stanie też prowadzić Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna oraz kartuska pływalnia, przy czym w drugim przypadku występują problemy natury logistycznej. Dzieci musiałyby przebywać na terenie obiektu pod okiem rodziców, opiekunów bądź w zorganizowanych grupach. Prezes KPWiK nie wyklucza jednak zatrudnienia na ten czas dodatkowych ratowników.

Sprawa nie tylko gminy

W przedsięwzięcie angażuje się też starostwo powiatowe oraz dyrekcje szkół, które reprezentował Dariusz Zelewski, dyrektor SP nr 1 w Kartuzach.

- My pewnie jako dyrektorzy szkół będziemy mieli komunikat do rodziców (…), że to jest dla nich alternatywa - mówił. - Zdajemy sobie sprawę, że jeśli do strajku dojdzie to często i tak rodzice będą musieli zapewniać opiekę dzieciom, ale żeby przez cały dzień dzieci nie siedziały w domu to będą mogły skorzystać z tych ofert, które tutaj sztab kryzysowy przygotował.

- Na terenie miasta trzy nasze placówki mają siedzibę, tutaj działają i myślę, że ta inicjatywa w przypadku sytuacji, która może zaistnieć jest bardzo cenna - komentował całe przedsięwzięcie starosta powiatowy Bogdan Łapa. - Chciałbym powiedzieć, że w tej chwili my oczekujemy informacji od naszych szkół z terenu powiatu kartuskiego odnośnie referendum, o tym, które szkoły są gotowe do podjęcia akcji protestacyjnej. W związku z tym dyrektorzy nasi też oczekują jakiejś pomocy przy zorganizowaniu ewentualnie tego czasu, gdy szkoła będzie w stanie strajku.

Niepewna pozostaje przy tym kwestia egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasistów. Rozpoczynają się one 10 kwietnia, czyli dwa dni po planowanym starcie protestów. Dariusz Zelewski zapewnia przy tym, że szkoły zrobią wszystko, co w ich mocy, aby egzaminy się odbyły, a w razie sytuacji krytycznych w komisjach zasiądą wicedyrektorzy. Jednak nawet to może sie okazać niewystarczające, ponieważ w samej tylko gminie Kartuzy do przeprowadzenia egzaminów potrzeba 100 nauczycieli.

Burmistrz Gołuński podkreślał przy tym, że spotkanie i oferowane zajęcia mają przede wszystkim pokazać, iż gmina i powiat będą monitorować wszystko to, co się dzieje w związku z planowanym strajkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto