Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zapłacimy za śmieci w Piotrkowie, Bełchatowie i obu powiatach?

Karolina Wojna, Maciej Wiśniewski
Zenon Krasoń z Piotrkowa za wywóz śmieci płaci teraz 28 zł miesięcznie. Obawia się, że nowe stawki będą dla niego mniej korzystne
Zenon Krasoń z Piotrkowa za wywóz śmieci płaci teraz 28 zł miesięcznie. Obawia się, że nowe stawki będą dla niego mniej korzystne Dariusz Śmigielski
Choć samorządy najchętniej ustawę śmieciową wyrzuciłyby do kosza, muszą przygotowywać siebie i mieszkańców do zmian, jakie wniesie już od lipca. Jak dotąd tylko część gmin uchwaliła stawki, pozostałe czekają.

Kto zapłaci za pojemniki? Jak będzie weryfikowana liczba mieszkańców? Kiedy trzeba będzie wypowiedzieć dotychczasową umowę firmie odbierającej odpady? Kto sprawdzi, czy sąsiad naprawdę segreguje śmieci? A jeżeli nie, to kto za to zapłaci? Temat nowego sposobu rozliczania śmieci, jak przysłowiowe nożyce uderzone o stół, wywołuje lawinę komentarzy i obaw. Martwią się gminy, że znając życie dopłacą do całego interesu. Martwią się firmy, bo przetarg będzie jeden na gminę, a chętnych przybywa. Martwią się, choć na razie najmniej, sami mieszkańcy, bo nie wiedzą, ile im przyjdzie płacić po nowemu.

W Piotrkowie obawy są uzasadnione, bo stawek jak nie było, tak nie ma. Radni w grudniu projekt (9 zł od osoby za segregowane śmieci i 19 zł od osoby za niesegregowane) odrzucili - proprezydencka koalicja wstrzymała się od głosu, pozostali obecni na sali - byli przeciw.

Zdaniem Jana Dziemdziory, radnego SLD, który głosował na ,,nie", ruch radnych Razem dla Piotrkowa był czysto strategiczny i otworzył furtkę, aby decyzję trudną do wytłumaczenia przed wyborcami za radnych podjął urząd wojewódzki. Na podobne rozwiązanie liczy kilka samorządów w powiecie bełchatowskim, np. gminy Bełchatów, Rusiec (propozycje 10 i 15 zł) i Drużbice. Wójt tej ostatniej gminy, Paweł Ciotucha, nie ukrywa, że to decyzja polityczna.

- Który wójt czy radny zdecyduje się zagłosować za stawką 8, czy 10 zł od osoby? - pyta.

Wygląda na to, że wojewoda nikogo nie wyręczy, bo zgodnie z procedurą, zanim wyda zarządzenie zastępcze, najpierw musi ponownie wezwać rajców do czynienia swojej powinności. A ci, dzięki senackiej nowelizacji ustawy, już mają więcej możliwości ustalania sposobu opłaty za odbiór śmieci. Przyjęta przez senat nowela, która czeka na podpis prezydenta Bronisława Komorowskiego, pozwala stawki liczyć nie tylko od głowy, zużytej wody czy metrażu mieszkania, ale wprowadza łączenie metod i kategorię gospodarstwa domowego z różną liczbą mieszkańców.

Dla Włodzimierza Pawlaka, jak dotąd krytykowanego prezydenckiego pełnomocnika ds. rewolucji śmieciowej, to szansa na obniżenie i zróżnicowanie opłat dla piotrkowian. Jak proponuje, jednoosobowe gospodarstwo segregujące odpady zapłaci 10 zł. Dwuosobowa rodzina zapłaci 9,5 zł, trzyosobowa - 8, czterososobwa - 7,50 zł, a pięcioosobowa - 7 zł. Od osoby stawki (12 lub 14 zł) będą liczone dla tych, co nie segregują.

- Ale to tylko wstępne propozycje - zaznacza Pawlak, którego po niedzieli czekają konsultacje z radnymi, a potem ze spółdzielniami. Te ostatnie nie- cierpliwie czekają na krok ze strony UM, bo jak mówi Zbigniew Kołodziejczyk, wiceprezes SM im. Słowackiego, na razie nie za bardzo wyobrażają sobie nowy system odbioru śmieci.
- Każda metoda jest ułomna - mówi wiceprezes.

Nie ukrywa, że spodziewa się wielu problemów z rozliczaniem mieszkańców blokowisk np. przypadków, że choć blok zadeklaruje segregowanie odpadów, to śmieci w pojemnikach będą wymieszane, a to pociągnie za sobą automatycznie wyższe, ,,sankcyjne" stawki.

Włodzimierz Pawlak uspokaja, że przed karą musi być czas na naukę. Za to bardziej zdecydowanie oczekuje likwidacji zsypów w wieżowcach, które z założenia nie sprzyjają segregacji. Wszystkie wątpliwości ma rozwiać kampania informacyjna, z którą Piotrków ma ruszyć w kwietniu. Na reklamy i filmy dla szkół urząd ma 100 tys. zł o WFOŚiGW.

Na razie jednak wątpliwości nie brakuje, a nowego systemu obawiają się także ci, którzy śmieci segregują od dawna. Zenon Krasoń z Piotrkowa dziś za odbiór posegregowanych śmieci ,,wytworzonych" przez niego i żonę płaci 28 zł miesięcznie. ,,Po nowemu" może być więcej, bo w domu zameldowani są także studiujący we Wrocławiu syn oraz pracujące w Wielkiej Brytanii dwie córki.

- Wolałbym, żeby te opłaty się nie zmieniły, bo boję się, że zapłacę dużo więcej - przyznaje.

- Ja jestem przerażony - przyznaje z kolei pan Waldemar z Piotrkowa (nazwisko do wiadomości red.). Dziś płaci 17 złotych miesięcznie, ale chciałby wiedzieć, ile jego 6-osobowa rodzina zapłaci od lipca.

- Oczekuję, że to szybko ustalą, bo z końcem marca powinienem wypowiedzieć umowę obecnej firmie... - dodaje.

Nad weryfikacją liczby mieszkańców przy systemie ,,odgłowy" gminy już się zastanawiają. - To będą długie postępowania administracyne - wróży Roman Drozdek, wójt Woli Krzysztoporskiej w powiecie piotrkowskim.

W Kleszczowie (powiat bełchatowski), gdzie niskie stawki zachęcają do segregacji, paradoksalnie też nie brakuje obaw co do... uczciwości mieszkańców.

- Ustalanie stawek od osoby jest bez sensu, a 3 zł to za dużo - mówi wprost pan Tomasz. - To zmusi ludzi do spekulacji i kombinowania. Kto to będzie sprawdzał, ile osób mieszka w danym domu? Może nagle się okaże, że liczba mieszkańców gminy drastycznie się zmniejszy...

Takich obaw nie powinni mieć mieszkańcy Szczercowa (powiat bełchatowski), gdzie najbardziej w regionie będzie opłacało się segregować śmieci.- Wyjdzie dużo taniej - mówi Anna Przybył ze Szczercowa, która na razie wszystkie odpady wrzuca do jednego kosza. - Butelki plastikowe i szklane nosimy do koszy stojących przy ulicy, a resztę wrzucamy do swojego kubła - przyznaje.

Szczerców wprowadził najniższe stawki opłat za śmieci segregowane. Przy 2,50 zł miesięcznie od osoby, 3-osobowa rodzina pani Anny, od lipca zapłaci tylko 7,50 zł miesięcznie. Jeśli nie będą segregować odpadów, zmuszeni będą płacić 36 zł.

Zdecydowanie więcej niż w gminach ościennych, bo 7 lub 12 zł od osoby zapłacą mieszkańcy Bełchatowa.
Podobne stawki - od 5 do 15 zł - dominują w gminach powiatu piotrkowskiego. Większość samorządów wybrała metodę od mieszkańca, tylko Wolbórz chce liczyć śmieci od zużytej wody.

- Prawie wszyscy mają wodomierze, to najbardziej uczciwa metoda - podkreśla Stanisław Badek z UM w Wolborzu.

Nie dodaje, o czym mówią rolnicy, że w gospodarstwach rolnych wodomierz zwykle jest jeden, ale wodę piją też np. krowy.

Najmniej w powiecie piotrkowskim na razie zapłacą mieszkańcy Ręczna, bo tylko 4 złote od osoby za odpady segregowane. Samorząd chce w ten sposób zachęcić mieszkańców do zbiórki ekologicznej. Gmina już wyznaczyła miejsce na punkt zbiórki selektywnej takich odpadów jak zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble, lekarstwa. Dariusz Chablewski z UG w Ręcznie, który nadzoruje wprowadzanie nowego systemu, ma przed oczami wspomnienie ze Szwajcarii, gdzie mieszkańcy nauczyli się segregować odpady do tego stopnia, że był oddzielny pojemnik na same plastikowe... opakowania po śmietance do kawy.

Dionizy Głowacki, wójt Aleksandrowa (powiat piotrkowski) ma bardziej przyziemne marzenia. Chciałby, aby ludzie po prostu za śmieci płacili.

- Jak jest pięć osób w domu, to każdy ma telefon komórkowy i jest pięć rachunków, ale jak trzeba zapłacić 6 zł za śmieci, to jest lament - mówi z doświadczenia wójt, ale nie jest odosobniony w poglądach.

- To odbije się na finansach samorządów, ponieważ nie ma szans, że będziemy ściągać od ludzi opłaty w stu procentach - podkreśla Urszula Świerczyńska, burmistrz Zelowa, która całą ustawę nazywa wprost bublem prawnym. - W naszej gminie ponad tysiąc osób korzysta z pomocy społecznej. Jeśli za czynsze nie możemy od nich ściągnąć, to co dopiero za śmieci - podkreśla.

Radni stawkami za odpady chcą się zająć na najbliższej sesji, choć nie wiadomo, czy podejmą uchwałę, bo raz już z porządku obrad spadła. Proponowane przez burmistrz stawki to 6,50 lub 7 zł za odpady segregowane i 12 zł za niesegregowane.

Ile zapłacimy za śmieci w każdej gminie?

W powiecie piotrkowskim tylko trzy gminy nie podjęły uchwał w sprawie nowych opłat za śmieci. Piotrkowscy radni uchylili się od decyzji, a radni z Czarnocina i Łęk Szlacheckich chcą przyjąć stawki uwzględniając nowelizację ustawy. Podobnie jest w powiecie bełchatowskim, oprócz miasta tylko Szczerców i Kleszczów uchwaliły stawki, pozostałe gminyczekają.

Aleksandrów Stawki wynoszą 6 zł za śmieci segregowane, 12 za niesegregowane. Uchwała będzie modyfikowana, bo nie uwzględnia letników. W marcu samorząd rusza z kampanią informacyjną.

Gorzkowice Stawki ,,od głowy". Każdy mieszkaniec miesięcznie zapłaci 5 zł za zbiórkę selektywną i 9 zł za nieselektywną. Gmina popiera stanowisko Związku Gmin Śląska Opolskiego,które zwróciły się do prezydenta RP o przesunięcie o sześć miesięcy wdrożenia zmian wynikających z ,,rewolucji śmieciowej".

Grabica Radni przyjęli stawki od osoby. Za segregowane śmieci mieszkańcy zapłacą 5 zł miesięcznie, za niesegregowane - 15 zł miesięcznie.

Moszczenica Mieszkańcy zapłacą odpowiednio 5 i 10 zł.

Ręczno Uchwalone stawki są najniższe w powiecie - wy-noszą 4 zł za śmieci segregowane i 7 za niesegregowane. Letnicy będą liczni ,,od pojemników" - jeżeli będą segregować, stawki - w zależności od pojemności kubła - wyniosą 15-60 zł, jeżeli nie, zapłacą od 45 do 150 zł.

Rozprza Radni uchwalili stawki od osoby. Selektywna zbiórka będzie kosztować każdego mieszkańca 6,5 zł miesięcznie, nieselektywna 10 zł.

Sulejów Stawki to 7,50 zł miesięcznie od mieszkańca segregującego śmieci oraz 15 zł od osoby, która odpadów nie będzie segregować.

Wola Krzysztoporska Rada przyjęła stawki od osoby - 5 zł za selektywną zbiórkę i 10 zł za nieselektywną.

Wolbórz To jedyna gmina, gdzie stawka będzie liczona od zużytej wody. Opłata za odbiór odpadów segregowanych to iloczyn zużytej miesięcznie wody i kwoty 2,5 zł, a za odbiór niesegregowanych śmieci - ilość zużytej wody przemnożona przez 5 zł.

Bełchatów Mieszkańcy miasta zapłacą 7 zł miesięcznie od osoby jeśli będą śmieci segregować i 12 zł, gdy się na to nie zdecydują.

Kleszczów Każda osoba segregująca śmieci zapłaci miesięcznie 3 zł, a gdy segregować nie będzie - 9 zł.

Szczerców Gmina ma uchwaloną najniższą stawkę w regionie za segregowane odpady - 2,50 zł miesięcznie od osoby. Nie będzie się opłacało śmieci nie segregować - stawka to 12 zł. Ustalono też stawki dla budynków niemieszkalnych. Najmniejszy kosz z segregowanymi śmieciami to 24 zł miesięcznie, a z niesegregowanymi 48 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto