Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiełpino. Pożar kurnika przy ulicy Długiej na granicy z Mezowem [ZDJĘCIA]

Bartosz Cirocki
Kiełpino - pożar kurnika przy ul. Długiej 28.10.2013 r.
Kiełpino - pożar kurnika przy ul. Długiej 28.10.2013 r. bc
Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożar kurnika przy ul. Długiej w Kiełpinie, naprzeciwko stadionu. Obyło się bez ofiar, w środku nie było zwierząt, ale z budynku zostało gruzowisko straty i straty materialne są ogromne. Podczas akcji gaśniczej w budynku doszło do wybuchu, w wyniku którego ranny został strażak z OSP Dzierżążno.

Pożar kurnika przy ul. Długiej w Kiełpinie wybuchł w poniedziałek po godz. 18. Z żywiołem walczyło kilkudziesięciu strażaków z PSP Kartuzy i wielu okolicznych jednostek OSP. Po godz. 20 nie było już widać płomieni, ale trwało sprawdzanie miejsca pożaru.

Wewnątrz nie było kurcząt, ale jak informują świadkowie, właściciele w ostatnich dniach przygotowywali obiekt do ich przyjęcia. Część budynku stanowiło mieszkanie, ale na szczęście nikogo nie było w środku. Wyłącznie ten fragment pozostał we względnie dobrym stanie.

>> Pożar kurnika w Kiełpinie - więcej informacji

Pozostała część budynku została kompletnie zniszczona. Obserwujący relacjonowali, że mimo akcji gaśniczej ogień rozwijał się, aż murowane boczne ściany i dach obiektu pokryty blachodachówką legły w gruzach tak, jakby doszło do eksplozji. Według jednej z hipotez doszło do wybuchu oparów nagromadzonych podczas pożaru. Straty materialne są ogromne.

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.

Aktualizacja - wtorek godz. 8

Strażacy poinformowali, że rzeczywiście doszło do wybuchu. Dach budynku uniósł się, potem spadł na posadzkę, a mury wysadziło na zewnątrz. Eksplozja spowodowana była prawdopodobnie awarią nagrzewnicy na olej opałowy, którą ogrzewany był obiekt przed przyjęciem kurczaków. Właśnie to urządzenie, wedle wstępnego rozpoznania, było przyczyną pożaru.

Rozwojowi ognia sprzyjało docieplenie dachu styropianem oraz wyłożenie posadzki ściółką. Walkę z żywiołem utrudniał też bardzo silny wiatr.

Straty oszacowano na 900 tys. zł. Uratowane mienie - m.in. wyposażenie wyniesione z części mieszkalnej, kotłownię, trzy zbiorniki z olejem opałowym i samochód - wyceniono na 300 tys. zł.

W akcji ucierpieli dwaj strażacy. Druh z OSP Dzierżążno podczas eksplozji stał na drabinie na wysokości 3 metrów i spadł na ziemię. Z ogólnymi potłuczeniami i bólem kręgosłupa trafił do szpitala, ale okazało się, że nie ma poważnych urazów. Poszkodowany został też członek OSP Somonino, ale również nie stało mu się nic groźnego.

Jak poinformowali strażacy, obiekt o pow. 1800 m2 nie był dopuszczony do użytkowania, ponieważ nie był dostosowany do przepisów przeciwpożarowych.

Na miejsce wezwano powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Byli ta też policjanci i służby energetyczne.

W działaniach brało udział 14 zastępów i 69 strażaków: PSP Kartuzy oraz OSP Żukowo, Dzierżążno, Somonino, Ostrzyce, Goręczyno, Hopowo, Szymbark. Akcja trwała 4 godziny.

Okoliczności pożaru wyjaśnia policja.

(bc, J.S.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto