Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Daj się spisać rachmistrzowi

Martyna Staśko
M. Staśko
Od ponad miesiąca rachmistrzowie spisowi, którzy przeprowadzają spis powszechny wszystkich Polaków, pukają do naszych domów.

Przepytują wszystkich domowników, których tam zastaną. Zadają pytania dotyczące codziennego życia, pracy, rodziny, mieszkania. Pytają o wykształcenie, wyznanie, o stan zdrowia i dzietność. Dowiadują się też czy w domu mieszkają osoby niepełnosprawne, i o to czy w ciągu minionych lat wyjeżdżaliśmy na dłużej za granicę.
Dane zapisują w specjalnym terminalu. Każdy z nich ma legitymację Urzędu Statystycznego i przydzielony rejon.

- Starsze panie boją się, bo w telewizji były pokazywane przypadki, kiedy oszuści podszywali się pod rachmistrzów, ale również są sytuacje, w których mieszkańcy w ogóle nie słyszeli o spisie - mówi Agnieszka Jędrzejczyk, rachmistrz.

W przypadku kiedy rachmistrz nie zastanie domowników, zostawia karteczkę z numerem telefonu w celu umówienia się na spotkanie. Obecnie przeprowadzane są ankiety reprezentacyjne, w których mieści się aż 80 pytań. 20 procent Polaków musi go przejść. Jednak w ankiecie jest pula pytań, na które nie trzeba odpowiadać, m.in. o wyznanie czy też niepełnosprawność. Rachmistrz uspokaja: pytań odnośnie dochodów nie ma. Spis jednego mieszkańca trwa nie więcej niż 30 minut. Zdarza się, że rachmistrz spędza u respondenta więcej czasu niż powinien.

- Zagadują zwłaszcza osoby starsze i samotne. Spisywałam 90- letniego mężczyznę, który opowiedział o całym swoim życiu kombatanckim - dodaje Jędrzejczyk.

- Kiedy ankieta jest skończona, wysyła się ją na skrzynkę GUSu. Potem rachmistrz nie ma do niej wglądu - wyjaśnia Jędrzejczyk.

Daj się spisać, to obowiązek

W spisie powszechnym musi wziąć udział każdy mieszkaniec naszego kraju. Odmowa niesie za sobą konsekwencje prawne. Jeśli mamy obawy przed wpuszczeniem do domu obcej osoby, sprawdźmy najpierw, czy jest rachmistrzem, ale wykonajmy obowiązek spisowy. Na identyfikatorze rachmistrza musi być jego zdjęcie, imię i nazwisko, pieczątka Urzędu Statystycznego, pieczątkę imienną i podpis dyrektora Urzędu Statystycznego.

Do 16 czerwca każdy mieszkaniec może zapisać się sam przez internet. Jak to zrobić? Wystarczy wejść na stronę www.spis.gov.pl lub www.stat.gov.pl i zalogować się. Elektroniczny formularz można wypełniać każdego dnia przez dwa tygodnie od pierwszego zalogowania się. Po 14 dniach dane do logowania tracą ważność, a spis powszechny zostanie dokończony przez rachmistrza lub drogą telefoniczną.

W spisie powszechnym zbierane są m.in. informacje dotyczące edukacji, dojazdów do pracy, źródeł utrzymania, wyznania, obywatelstwa i wyjazdów zagranicznych.

Rozmowa z Liderem Gminnym w Narodowym Spisie Arkadiuszem Chorób

Kim jest rachmistrz spisowy i w jaki sposób nim się zostaje?

Rachmistrzem mógł zostać każdy, gdyż nabór był ogłaszany do publicznej wiadomości i mieszkańcy sami deklarowali chęć pracy w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2011. Z wszystkich zgłoszeń wybrano 39 osób, ponieważ tylu rachmistrzów przypadło naszemu miastu. Oprócz osób z listy podstawowej każde miasto posiadało listę rezerwową, która w naszym przypadku została wykorzystana, ponieważ już w trakcie szkoleń kilka osób zrezygnowało i osoby "rezerwowe" zostały pełnoprawnymi rachmistrzami.

Praca rachmistrza jest trudna czy łatwa i przyjemna?
Patrząc z boku może się wydawać, że praca jest łatwa i przyjemna a dodatkowo jeszcze sowicie opłacana. Będąc w środku tego przedsięwzięcia patrzymy na to jednak trochę inaczej. Wielogodzinne wędrówki po mieście, kilkadziesiąt minut w domu wypełniając ankiety za które dostaje się wynagrodzenie w wysokości 3 lub 10 zł, w zależności czy wypełniana jest ankieta pełna czy reprezentacyjna, więc jak widzimy różowo nie jest.

Jakie trudności na swojej drodze mogą napotkać rachmistrzowie?
Trudności są porównywalne do tych jakie mają ankieterzy GUS podczas swojej codziennej pracy. Wiadomo, że są miejsca mniej lub bardziej bezpieczne. W ekstremalnych przypadkach możemy jednak liczyć na pomoc zarówno Straży Miejskiej jak i Policji. Dużo można by również powiedzieć o kulturze naszego społeczeństwa, ale nie będziemy przecież mówić o promilach. Zdecydowana większość respondentów współpracuje wzorowo z rachmistrzami.

Czy mieszkańcy, których rachmistrz jeszcze nie odwiedził mają się obawiać pytań?
Obecnie rachmistrzowie odwiedzają mieszkańców, którzy zostali wylosowani do przeprowadzenia badania reprezentacyjnego czyli w 20 procentach mieszkań. Co do samych pytań to naprawdę nie ma się czego obawiać. Nie słyszałem, żeby ktoś był pytaniami oburzony czy zbulwersowany. Nie pytamy np. o zarobki, tylko o źródło dochodu, zawód i miejsce wykonywania pracy.

Co grozi mieszkańcowi, jeśli nie otworzy drzwi rachmistrzowi?

Możemy odmówić wywiadu rachmistrzowi i zadeklarować chęć spisania się w inny sposób. Karze grzywny podlega jedynie kategoryczna odmowa udziału w spisie w którymkolwiek z kanałów. Do osób, które odmawiają spisania wysyłamy powiadomienia, w którym informujemy, że jest to obowiązek każdego z nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto