200 podpisów przeciw firmie od recyklingu opon
Na razie inwestycja jest na etapie uzgodnień. Spółka Pireco Technology zamierza prowadzić przy ul. Szkolnej w Krzczo-nowie zakład zajmujący się "recyklingiem odpadów tworzyw sztucznych i gumy metodą pirolizy niskotemperaturowej". Ma on powstać w budynku, który w tej chwili stoi pusty.
Nie wszystkim podoba się takie sąsiedztwo. Czego boją się mieszkańcy Krzczonowa?
- Nie do końca wiemy, jak to będzie wyglądać. A co, jeśli z zakładu będzie śmierdziało? To jest spokojna, rolniczo-turystyczna okolica. Jeśli instalacja będzie uciążliwa, to spadną ceny działek. Poza tym, jesteśmy na terenie Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego - mówi jeden z mieszkańców, który podpisał się pod protestem w tej sprawie. Pismo zostało wysłane do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie oraz do sanepidu.
Na razie RDOŚ, zgodnie z obowiązującym prawem, poprosiła inwestora o przygotowanie dodatkowych dokumentów. Dlaczego?
- Ta produkcja może znacząco oddziaływać na środowisko, dlatego poleciliśmy sporządzić raport w tej kwestii - informuje Paweł Duklewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Zwolennikiem uruchomienie zakładu jest Marian Podsiadły, wójt gminy Krzczonów. - Moje pole sąsiaduje z działką, na której ma być zakład. Nie ukrywam, że początkowo byłem przerażony, ale uspokoiły mnie rozmowy ze znajomymi chemikami - wyjaśnia wójt Krzczonowa. - Na 100 procent nie jestem przekonany, ale nie mogę być przeciwnikiem rozwoju gminy.
Firma Pireco Technology z siedzibą w Krzczonowie wpis do rejestru przedsiębiorców uzyskała 24 marca. Jej właściciele zajmowali się wcześniej branżą komputerową.
- Mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Odzyskiwanie substancji ze starych opon będzie się odbywać w szczelnie zamkniętej instalacji. To proces chemiczny, który zachodzi bez udziału tlenu - zapewnia w rozmowie z Kurierem Piotr Andrzej Józefacki z zarządu spółki Pireco Technology. I dodaje: - W ciągu trzech lat planujemy zatrudnić w Krzczonowie 40 osób.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?